ISW: Putin szykuje się do eskalacji wobec krajów bałtyckich
Prezydent Rosji Władimir Putin znacząco zintensyfikował prowadzone od lat wrogie działania Kremla i przygotowuje grunt pod przyszłą eskalację wymierzoną w kraje bałtyckie – alarmuje w najnowszej analizie amerykański Instytut Badań nad Wojną.
Analitycy uważają, że Putin prawdopodobnie zrobi to w ramach szerszej próby osłabienia NATO. We wtorek prezydent Rosji oświadczył, że Łotwa i inne państwa bałtyckie "wypędzają etnicznych Rosjan" ze swoich krajów i że sytuacja ta "bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo Rosji".
Jednocześnie ISW nie wskazuje, by rosyjski atak na państwa bałtyckie był prawdopodobny, ale Putin może przygotowywać grunt pod przyszłe agresywne działania Rosji za granicą pod pretekstem ochrony swoich "rodaków".
Media podają, że Łotwa może deportować 1167 obywateli Rosji, którzy nie spełnili wymogów wynikających z nowelizacji ustawy o imigracji i nie złożyli dokumentów niezbędnych do uzyskania zezwolenia na pobyt w kraju.
Brytyjski minister wprost ostrzega przed wojną. "Początek nowego świata"
To koniec świata uznawanego za czas "po wojnie". Nowa era to czas przedwojenny – alarmuje brytyjski minister obrony Grant Shapps. – Wiemy, że znaczna liczba tych ataków pochodzi z Rosji i Chin. Nawet masową migrację można cynicznie wykorzystać przeciwko nam jako broń wojenną, czego doświadczyła Polska, Norwegia i Finlandia – przekonywał Shapps.
Stwierdził, że "znaleźliśmy się u progu nowej ery". – Mur Berliński to odległe wspomnienie. Zatoczyliśmy koło. Czeka nas przejście ze "świata powojennego" do "świata przedwojennego". Czeka nas zastąpienie okresu idealizmu okresem twardego realizmu – zaznaczył szef brytyjskiego resortu obrony.
– Dziś nasi przeciwnicy pilnie odbudowują swoje bariery. Starzy wrogowie ożywają. Nowi wrogowie nabierają kształtu. Linie wojenne są na nowo wyznaczane. Czołgi stoją dosłownie na ukraińskim trawniku Europy. A podstawy porządku światowego są do głębi naruszone – argumentował. W jego ocenie stoimy przed wyzwaniem – czy poddać się morzu kłopotów, czy też zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby oddalić niebezpieczeństwo. – Wierzę, że w rzeczywistości nie ma żadnego wyboru. Aby zagwarantować nasze wolności, musimy być przygotowani – podsumował Grant Shapps, podkreślając konieczność wzmacniania różnych filarów obronności.